Tappi i wielka burza - Zielona Sowa - nasza biblioteczka

W naszej domowej biblioteczce jest bardzo dużo książek.

Każda książka to inni bohaterowie, inne przygody. I mimo, że różnią się od siebie pod wieloma względami - ilustracjami, stylem pisania
 - to każda jest "ta ulubiona".

I gdyby tak poprosić moją starszą córkę o wybór kilku ulubionych pozycji, to gwarantuję Ci, że nie byłaby w stanie wybrać.
Skąd wiem? Bo to moja córka i znam ją dobrze.
Z resztą codziennie na wieczór jest ten sam problem - którą dziś przeczytać?

Zazwyczaj ma miejsce ta sama sytuacja - gdy kładę spać młodszą córkę, starsza ma czas na zastanowienie się i wybór książek.
Co zastaję, gdy przychodzę do pokoju? Wszystkie książki ułożone jedna na drugiej obok łóżka.
W odpowiedniej kolejności.

W końcu trzeba przeczytać wszystkie, by żadnej nie było smutno :)

Jeszcze nie tak dawno pisałam Ci o nowym bohaterze - Tappim  i przepysznych opowiadaniach.
Dziś chcę się podzielić jego kolejną częścią.

Tappi bez reszty skradł nasze serca.

Tappi i wielka burza.

Opowiadania są pogodne, a ilustracje wręcz magiczne. 

Mogłabym się po raz kolejny zachwycać tą pozycją, bo nie da się ukryć, że Marcin Mortka wykonał kawał dobrej roboty tworząc Tappiego.
Przygody Tappiego i jego przyjaciół obrazują odpowiednie do sytuacji zachowania. Wskazują, jak powinniśmy się zachowywać i jak nasze postępowanie może krzywdzić.

Książka zawiera 10 niezwykłych historii.
Maluch między innymi dowie się kim jest tajemniczy nieznajomy, z czym przybył do Szepczącego lasu i dlaczego nie powinno się ufać nieznajomym, nawet gdy wyglądają sympatycznie.

Pozna także historię napotkanego w lesie smutnego psiaka i dowie się, jak bardzo odpowiedzialnym zadaniem jest opiekowanie się szczeniakiem i jak ważne jest dobrze odczytywać jego zachowanie.

Jest też opowiadanie dla małego niejadka - czyli o tym, co należy zrobić, by być dużym i silnym.


Więcej szczegółów nie będę zdradzać :)

Wydawnictwo:  Zielona Sowa